Uwa aj! Ko ci zosta y rzucone! Erna Brown nie pami ta, kiedy ostatnio spa a spokojnie. Ka dej nocy dr cz j koszmary, z którymi kobieta zupe nie nie potrafi sobie poradzi . Gdy pewnego dnia, w drodze do pracy, samochód odmawia jej pos usze stwa, Erna nie podejrzewa, jak bardzo od tej chwili zmieni si jej ycie. Samotna na opustosza ej kanadyjskiej autostradzie, zostaje zaatakowana przez nieznane jej si y. Niespodziewanie znajduje schronienie w hotelu otoczonym przez mroczny las, maj c nadziej , e od tej chwili b dzie bezpieczna. Nawet nie wie, jak bardzo si myli. . . Mi so by o delikatne. Cindy z wyczuciem zag bi a w nie ostrze no a i odci a pierwszy kawa ek. W jednej chwili szklana deska pokry a si bladoczerwonym sokiem. Nó w jej r ku, niczym batuta dyrygenta, wykrzywia si w dobrze obmy lany sposób, dziel c na idealne kawa ki du porcj mi sa. Sok sp yn na be owy blat, zamieniaj c go w krwiste morze. Cindy dalej dyrygowa a ostrzem. Nie zauwa y a, gdy cienki strumyk pod y w asn drog i ciurkiem, niczym ma y wodospad, zacz opada na wy o on br zowymi kafelkami kuchenn pod og . Cindy Walker by a w transie i nic nie mog o wyrwa jej z tej idyllicznej chwili. Zapach wie ego mi sa zacz wnika wprost do ma ego spiczastego nosa bladolicej dziewczyny. -